Informacje o realizacjach amatorskich
dla
dorosłych i młodzieży
ARCHIWUM 2015
8.12.2015
ZAPROSZENIE
DO MILECA
Czas: 17.12.2015 godz. 18:00
Miejsce: Sala Widowiskowa SCK Dom
Kultury w Mielcu
5.12.2015
MĄŻ
UMARŁ W SŁUBICACH!
Wielkie wydarzenie w Słubickim
Miejskim Ośrodku Kultury
Demoniczna
Zofia,
niechlujny Leon i seksowna Jola to
specyficzna rodzinka,
którą z wielką swadą sportretowała debiutująca
na scenie
grupa teatralna "Słubice - miasto artystów".
Nie zabrakło nietuzinkowych mieszkańców Goryczewa,
bezczelnych mediów, obowiązkowej trumny ani wieńca z
jabłkam. Scena multimedialna
miała autentyczną oprawę video, a
gromki śmiech płynący z widowni był najlepszym
dowodem na to, że premiera
zakończyła się sukcesem.
Byłam, widziałam i serdecznie gratuluję artystom!
Grupa
słubiczan postanowiła pomóc innym mieszkańcom miasta
w niecodzienny sposób. Przygotowano spektakl teatralny pt.
„ Mąż zmarł, ale
już mu lepiej”, na podstawie sztuki autorstwa Izabeli
Degórskiej.
Przez
kilka miesięcy kilkanaścioro aktorów amatorów
uczyło się tekstów,
doskonaliło ruch sceniczny, a wszystko przede wszystkim po to,
by wesprzeć najbardziej potrzebujące rodziny w gminie wyjaśnia
pomysłodawczyni przedsięwziecia "Słubice - miasto artystów"
i reżyser spektaklu, a na co dzień księgowa Olga Cichowicz /.../
A niżej
krótka relacja RADIA ZACHÓD Link do pliku: MP3
oraz
komentarze widzów po spektaklu
A w Bibliotece Publicznej w Słubicach kulisy
spektaklu MĄŻ ZMARŁ, ALE JUŻ MU LEPIEJ
- wystawa
fotografii
V
Łukowska Noc Kultury to moment, gdy na dwóch scenach w
Łukowie
nasza młodzież mogła zaprezentować swoje teatralne zdolności. W auli I
Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki uczestnicy
Szkolnego Koła Teatralnego wystawili sztukę „List”
Aleksandra Fredry.
Natomiast w sali widowiskowej Łukowskiego Ośrodka Kultury na scenie
można było podziwiać talenty aktorskie młodzieży z Białej Podlaskiej,
Ulana oraz Łukowa. Wśród prezentowanych dzieł znalazł się
m.in.
monodram oparty na motywach "Zołzy" Izabeli Degórskiej.
V Łukowska Noc Kultury
(20.11.2015 - przyp.aut.)
to moment, gdy na dwóch scenach w Łukowie
nasza młodzież mogła zaprezentować swoje teatralne zdolności. /.../ Wśród
prezentowanych dzieł znalazł
się m.in. monodram oparty na
motywach "Zołzy" Izabeli
Degórskiej.
Wśród
prezentowanych dzieł znalazł się m.in. monodram oparty na motywach
"Zołzy" Izabeli Degórskiej.
V
Łukowska Noc
Kultury to moment, gdy na dwóch scenach w Łukowie nasza
młodzież
mogła zaprezentować swoje teatralne zdolności. W auli I Liceum
Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki uczestnicy
Szkolnego
Koła Teatralnego wystawili sztukę „List” Aleksandra
Fredry.
Natomiast w sali widowiskowej Łukowskiego Ośrodka Kultury na scenie
można było podziwiać talenty aktorskie młodzieży z Białej Podlaskiej,
Ulana oraz Łukowa. Wśród prezentowanych dzieł znalazł się
m.in.
monodram oparty na motywach "Zołzy" Izabeli Degórskiej.
Tego samego dnia
"Mąż..." umrze w Cmolasie Na spektal
zaprasza Arka Lwowska
*******
A 25. października
Teatr Czwartek z Tarnobrzegu zagra
po raz kolejny
przedstawienie pt. MĄŻ
ZMARŁ, ALE JUŻ MU LEPIEJ tym
razem w Krzcinie
14.10.2015 Artyści
amatorzy ze
Słubic zapraszają na
premierowy spektakl komedii MĄŻ
ZMARŁ, ALE
JUŻ MU LEPIEJ w reżyserii
Olgi Cichowicz.
Czas: 27.11.2015
godz.
18:00
Miejsce: Collegium Polonicum, Słubice
09.10.2015
BALLADA
NA TRZY BIURKA
na 28
Przeglądzie Teatrów Amatorskich w Łodzi
Teatr
Nocnych Marków z Ksawerowa zaprezentował się w BALLADZIE
NA
TRZY BIURKA
w pierwszy
dzień 28. Łódzkiego Przeglądu
Teatrów Amatorskich
Ze strony GDK w Ksawerowie: "Recenzenci
chwalili spektakl za zręczną, kabaretową grę aktorską a także za
profesjonalne „ogrywanie” swoich ról
i sceniczną sprawność. Publiczność
bawiła się do łez."
22.09.2015
60 lat
Polskiego Teatru Starego w Adelaide
Polonia
w Australii świętuje 60 lat istnienia Teatru Starego w Adelajdzie i
przy tej okazji wspomina przedstawienie pt. "Mąż zmarł,
ale już mu lepiej". "Tak
to w
sezonie 2013/2014 pojawiła
się
sztuka
Izabeli Degórskej
o zabawnym tytule „Mąż
zmarł, ale już mu lepiej”. Komedię
nagrodzono kilkakrotnie na krajowych konkursach na
współczesny materiał teatralny /.../ i
wszędzie bawiła widzów.
Podobnie
było w Adelaide." ŹRODŁO
16.09.2015
NOWY
SEZON
TEATRALNY
otwiera
bardzo aktywna "Arka
Lwowska"
Arka
Lwowska zaprezentowała się w przedstawieniu
"Mąż zmarł, ale już mu lepiej" 13. września
w
mieście Narol. Realizacja
otrzymała wsparcie marszałkowskie, stąd długa już
lista kolejnych miejscowości, w
których widzowie mogli
zobaczyć perypetie chciwej wdowy.
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć TUTAJ oraz
migawki
przygotowanej
przez
TV Lubaczów:
Nowy sezon
moją czarną komedią MĄŻ
ZMARŁ, ALE
JUŻ MU
LEPIEJrozpoczynają także:
-
artyści z Piwnicy na Wójtowskiej (19.09. Warszawa) -
Lokalna
Trupa Teatralna z Kuślina (Kuślin 22.10. i 23.10. - BRAK
MIEJSC)
W piątek (19.06.2015) w Gminnym Ośrodku Kultury odbyła
premiera spektaklu Lokalnej Trupy Teatralnej z Kuślina pt.
„Mąż zmarł,
ale już mu lepiej”. /.../
Świetna
gra aktorska oraz piękna scenografia wprawiały widzów w
osłupienie, a kolejne sceny wywoływały salwy śmiechu i
oklasków.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
NIE-TO-PEREKw
reżyserii Ewy Kornaszewskiej
w teatrze RAPSODIA
z Kłodzka
21.06.2015
MĄŻ ZMARŁ, ALE JUŻ MU
LEPIEJ
w Warszawie, w Piwnicy na Wójtowskiej w wykonaniu
teatru "Józef wie lepiej".
Opieka
artystyczna Maria Kowalik.
17
czerwca 2015 r. o godz. 19.00 w sali widowiskowej BCK odbyła się
premiera komedii „Jako
w niebie” Izabeli
Degórskiej w wykonaniu Młodzieżowej Grupy Teatralnej
Biłgorajskiego Centrum Kultury i reż. Maryli Olejko.
„Jako
w niebie” to komedia o żądzy władzy. Jej
bohater, archanioł Vitas zasiadający od wieków
w
Archanielskim Zgromadzeniu, z rozkoszą korzysta z uciech oraz swej
uprzywilejowanej pozycji.
Poleca pośledniemu aniołowi Dołędze, by
niepostrzeżenie pojawił się na Archanielskim Zgromadzeniu
i oddał za
niego głos w ważnym głosowaniu.
16.05.2015
01.05.2015r odbyła się
premiera
spektaklu "Baw
się! Kochaj! Tańcz!" Teatru
Kwadrat w Klubie
11LDKPanc. Przedstawienie w
reżyserii
Doroty Natalii Wilczewskiej powstało na motywach sztuki
„Nie-to-perek”.
15.05.2015
Idzie
młoda siła teatralna prosto z... gimnazjum!
Zespół teatralny CUDA
WIANKI
czyli
Mąż zmarł... w gimnazjum nr
11 w Tychach.
Niżej fotografia z przedstawienia szkolnego oraz z Festiwalu
"Przestrzeń Wyobraźni" w Rybniku.
Młodzi
tychowianie zdobyli
tym przedstawieniem pierwszą nagrodę na
XIV Rejonowym Festiwalu Teatralnym Młodzieży Gimnazjalnej w Tychach.
Klaudia
Hasiuk w
monodramie BYĆ
SOBĄ, na podstawie dramatu ZOŁZY
(wątek "Niuni").
Adaptacja i reżyseria Roman Uściński.
Klaudia
Hasiuk jest uczennicą gimnazjum w Białej Podlaskiej i uczestniczką
zajęć Teatru
Małych Form „Sylaba”
w
bialskim Klubie Kultury.
Na
początku kwietnia w Klubie Kultury SCENA brawurowo wykonała
półgodzinny
monodram „Być sobą” gorąco
odebrany przez publiczność.
Od
dnia premiery, Arka Lwowska zagrała już sporą ilość przedstawień,
wszystkie ze wspaniałym odbiorem publiczności. Jak czytamy na stronie
internetowej teatru,
emocje są tak gorące, że widzowie dzielą się wrażeniami:
„Witam,
Dziękuję za zaproszenie na ten wyjątkowy spektakl Arki Lwowskiej i
umożliwienie mile spędzonego niedzielnego wieczoru w doborowym
towarzystwie. Jestem
zachwycona. Gra aktorów na wysokim poziomie,
niektórzy profesjonaliści mogliby się powstydzić!. Super.
Brawa jeszcze raz. Pozdrawiam,
miłego dnia życzę EF”.
„Dziękuję
za zaproszenie do DKW w Rzeszowie w niedziele 19.04.2015r.
na występ teatru z Lubaczowa. Bardzo miło spędziłam niedzielne
popołudnie,
chociaż miałam pewne opory, aby wyjść z domu. Przedstawienie pełne
humoru dobrze zagrane.
Brakowało mi spontanicznych bisów, chociaż wszyscy siedzący
obok mnie byli zadowoleni. Pragnę
także pogratulować Reżyserowi i AKTOROM za świetną grę. Jeszcze
raz dziękuję i gratuluję”
”Mąż
zmarł, ale już mu lepiej”
na podstawie
scenariusza Izabeli Degórskiej
w
reżyserii Mariusza Łeskiego od stycznia został pokazany już w
Lubaczowie (6.01. premiera), Przemyślu, Cieszanowie, Rzeszowie i Narolu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A
niżej
fotografia ze spektaklu :Mąż zmarł, ale już mu lepiej"
w wykonaniu Grupy Teatralnej BAJ działającej przy CK w Dopiewie.
19.03.2015
MĄŻ
ZMARŁ przez... Czwartek!
"Mąż..."
hula z Teatrem Czwartek, że aż miło. Jak mnie zapewniał reżyser
spektaklu,
tarnobrzeżanie bawili sie na przedstawieniu doskonale, czego
dowodem jest choćby
zapis filmowy dokonany przez
lokalną telewizję.
Zagraliśmy
dla "Pięknych Dam"
/.../ W minioną sobotę odbył się koncert "Dla Was
gramy Piękne Damy", zorganizowany z okazji Międzynarodowego Dnia
Kobiet. /.../ Głównym punktem programu był występ Teatru
"Czwartek" Tarnobrzeskiego Domu Kultury, który zaprezentował
sztukę Izabeli Degórskiej "Mąż
zmarł, ale już mu lepiej".
W historii małżeństwa z
długoletnim stażem nie brakowało zaskakujących zwrotów
akcji, wątków kryminalnych, a przede wszystkim ogromnej
dawki humoru. Warto podkreślić, iż był to przedpremierowy
występ tarnobrzeskiego teatru, a aktorzy-amatorzy wykazali się dobrą
grą i dużym zaangażowaniem. Potwierdzeniem tego były gromkie owacje na
stojąco.
Marta
Woynarowska, 2015-03-23
Przez trzy dni scenami Tarnobrzeskiego Domu Kultury zawładnął teatr.
/.../ Na
humor postawił /.../ zespół Teatru
„Czwartek”/.../.
Na drugą premierę wybraliśmy komedię
Izabeli Degórskiej „Mąż
zmarł, ale już mu lepiej”.
Druga
premiera w historii tego teatru zakończyła się wielkim sukcesem.
Chóralne salwy śmiechu, rozlegające się przez blisko dwie
godziny, zakończone gorącą owacją publiczności, która
wypełniła wszystkie miejsca na sali widowiskowej, najlepiej świadczą o
rewelacyjnej grze aktorów. Świetnie dobrane role
artystów, prowadzonych wprawną ręką Sylwestra Łysiaka,
reżysera przedstawienia, pozwoliły wszystkim występującym pokazać
niezaprzeczalny talent aktorski. /../ Niełatwe zadanie miał tytułowy
mąż, czyli Wiesław Szumielewicz, który grając nieboszczyka,
musiał zachowywać śmiertelną – dosłownie – powagę
przy ciągłych wybuchach śmiechu publiczności. /.../ Sztuka wypełniona
humorem sytuacyjnym, językowym, z wykorzystaniem przez reżysera
gagów i aluzji do osób znanych m.in. ze szklanego
ekranu, bawiła do łez. Wielkie brawa dla zespołu Teatru
„Czwartek” za dostarczenie
wspaniałej porcji
humoru. /.../
Radości
nie krył z lekka oszołomiony i jeszcze stremowany reżyser. –
Jestem zaskoczony tak ogromną frekwencją, tak wielkiej publiczności na
naszych występach jeszcze nie mieliśmy – mówił tuż
po owacji. – Dziękuję bardzo wszystkim aktorom,
którzy byli fantastyczni. Mogliśmy sobie pozwolić na
zagranie sztuki Izabeli Degórskiej dzięki powiększeniu
składu zespołu. /.../
TARNOBRZEG.
Już dawno nikt nie zaaplikował tarnobrzeżanom takiej dawki czarnego
humoru.
Lekarz
robi selfie z nieboszczykiem, grabarz mierzy zmarłych przed śmiercią, a
dziennikarka za pośrednictwem telewizji zachęca do głosowania, czy
odłączyć od aparatury podtrzymującej życie nieprzytomnego,
który choć uznany był za zmarłego, to ku zmartwieniu rodziny
ciągle żyje.
Ciąg
absurdalnych zdarzeń, których głównym bohaterem
jest mąż, który miał umrzeć, ale okazało się, że jednak
żyje, to naszpikowana czarnym humorem komedia autorstwa Izabeli
Degórskiej. Sztukę w wykonaniu zdolnych amatorów
można było zobaczyć w minioną niedzielę na deskach Tarnobrzeskiego Domu
Kultury w ramach tegorocznych Dni Teatru. Było i strasznie, i gorzko.
Widownia pękała jednak nie tylko w szwach, ale i momentami ze śmiechu.
Absurdalna historia żony, która zaplanowała śmierć męża, a
której śmierć wymknęła się nieco spod kontroli i zmarły mąż
okazał się jednak żywym, dopieka nie tylko relacjom damsko-męskim, ale
i służbie zdrowia, a nawet mediom, które na cudownym
zmartwychwstaniu nieboszczyka chcą ubić niezły interes i podnieść
słupki oglądalności. Mimo komediowej formy spektaklu, zawierał on, jak
to często bywa, mnóstwo prawdy o tym jacy jesteśmy i jaki
jest świat, w którym żyjemy.
Co
ciekawe, niełatwą do zagrania sztukę zaprezentowali amatorzy z teatru
„Czwartek” TDK, za reżyserię odpowiadał Sylwester
Łysiak. Publiczność była zachwycona.
/.../ Deski Lubuskiego Teatru w to wtorkowe popołudnie zostało
początkowo zdominowane przez kobiety, silne, niezależne, a jednak wciąż
niepewne w swych decyzjach i działaniach. /.../ „Mąż zmarł, ale
już mu
lepiej” Teatru
Maska w reżyserii Agnieszki
Wodary to opowieść o tym, jak to jest kiedy bliski odchodzi –
albo bardzo ociąga się z tym odchodzeniem i zwyczajnie trzeba mu
pomóc. Czasem
w świecie mroku, smutku i łez, zwłaszcza tych związanych ze śmiercią,
przyjemnie jestpopatrzeć
na spektakl,
który tę śmierć koloruje,
ubiera
w żarty i bawi się z nią, jak z dobrym kumplem. Teatr Maska w nieco
Mrożkowym stylu zakończył wtorkowe konfrontacje teatralne, pozostał
zatem jeszcze jeden dzień naszych teatralnych igrzysk!
Sandra
Stempniewska
MASKA
z MDK w Rzepinie pod
kierownictwem instruktorki
Agnieszki Wodary uczestniczyła po raz pierwszy w Ponoworocznych
Konfrontacji Teatralnych POKOT 2015, które odbyły się w
dniach 9-11 marca w Lubuskim Teatrze w Zielonej Górze.
Rada
Artystyczna Konfrontacji wyróżniła grupę teatralną Maska za
bogactwo form aktorskich oraz imiennie Jakuba Borowca
– za
kreację aktorską Pana Romka „Grabarza” /nagroda w
postaci
podwójnego zaproszenie na spektakl do Lubuskiego Teatru/.
We
wtorek
21 kwietnia o godz. 18 na deskach sceny Miejskiego Domu Kultury w
Rzepinie odbędzie się premiera spektaklu teatralnego "Maż zmarł, ale
już mu lepiej". Wstęp jest wolny, a ilość miejsc jest ograniczona.
Przed publicznością wystąpią młodzi aktorzy z grupy teatralnej "Maska".
"Mąż
zmarł, ale już mu lepiej" -
wesoły akcent tego spektaklu
przygotowany przez Grupę Teatralną Maska z Miejskiego Domu Kultury w
Rzepinie to tragifarsa, operująca typowo angielskim humorem w stylu
Monthy Pythona, a treściowo zbliżona do opowieści z filmu "Arszenik i
stare koronki" - opowiada Agnieszka Wodara, która jest
reżyserem.
Czarny humor, błyskotliwe dialogi, zaskakujące sytuacje i żywo
nakreślone postacie opowiadają historię żony, próbującej
otruć swojego męża, aby otrzymać po nim spadek - dodaje A. Wodara. /.../
W
sobotę 31 stycznia
2015r. w Gminnym Ośrodku Kultury w Wielbarku mieszkańcy Gminy Wielbark
mieli niebywałą okazję obejrzeć komedię kryminalną. /.../
Żabula, Policjant i
Włamywacz to bohaterowie spektaklu teatralnego przygotowanego przez
amatorską grupę teatralną „Trema” ze
Spychowa.
Akcja
przedstawienia toczy się w pokoju Monisi tytułowej
„Żabuli”, do którego wpada zamaskowany
włamywacz uciekający z obrabowanego sklepu jubilerskiego. Kobieta
rozpoznaje w nim swojego Romea. Mężczyzna w jej mieszkaniu znalazł
kryjówkę przed policją. Z dwojga złego wybiera noc w
objęciach Monisi. W czasie porannej wizyty ojciec, komendant policji,
daje mu do zrozumienia, że wie o jego przestępstwach i jedyną szansą na
wyjście z opresji jest ślub z córką.
„Żabula” to bardzo dobra komedia kryminalna,
która ukazuje, że szczęściu czasem trzeba pomóc.
Amatorska
grupa teatralna „Trema” oczarowała
publiczność. Całości dopełniła przepiękna dekoracja, kostiumy ,
oświetlenie i oczywiście dźwięk. Występujący
w
spektaklu aktorzy
profesjonalnie odegrali swoje role. Amatorska
grupa teatralna „Trema” oczarowała wielbarską
publiczność. Całości dopełniła przepiękna dekoracja, kostiumy ,
oświetlenie i oczywiście dźwięk. Zgromadzona w sali publiczność długo
oklaskiwała cały zespół.
„Trema” w sobotę 21 lutego 2015r. wystawiła
"Żabulę" w
Gminnym Ośrodku Kultury w Świętajnie.
W sobotę 14 marca 2015 zespól teatralny Trema pokazał
„Żabulę” w Pasymiu.
MĄŻ ZMARŁ,ALE JUŻ MU
LEPIEJ na
Ogólnopolskim Festiwalu
Twórczości Teatralno-Muzycznej
Osób Niepełnosprawnych "Albertiana" w Zgierzu.
Wielki sukces niepełnosprawnych artystów z PŚDS w Czepowie!
Uczestnicy
PŚDS w Czepowie wystąpią 9 marca na deskach teatru w Krakowie
/.../
Olbrzymim sukcesem dla podopiecznych Powiatowego
Środowiskowego Domu Samopomocy w
Czepowie zakończył się ostatni etap eliminacji do tegorocznej
Albertiany. Grupa teatralna z PŚDS w Czepowie zwyciężyła w nim
znakomicie zagranym spektaklem "Mąż
zmarł, ale już mu lepiej",
odnosząc jeden z
największych sukcesów w historii placówki.
"Albertiana" to coroczny Ogólnopolski Festiwal
Twórczości Teatralno-Muzycznej Osób
Niepełnosprawnych. Pomysłodawcą Festiwalu jest aktorka Anna Dymna, a
organizatorami Fundacja im. Anny Dymnej "Mimo wszystko" oraz Fundacja
im. Brata Alberta. Albertiana to Ogólnopolskie Święto
Teatru, doskonała forma promocji działań artystycznych osób
niepełnosprawnych, aktywizacja do ich pełnego uczestnictwa w życiu
społecznym oraz podejmowania nowych ról
niezbędnych w codziennym funkcjonowaniu./.../
Pozytywka
z
Czepowa na deskach Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Zdobycie
pierwszego miejsca i tym samym zakwalifikowanie się do 15. Gali
Ogólnopolskiego Festiwalu Twórczości
Teatralno-Muzycznej Osób Niepełnosprawnych w Krakowie to
niezwykły sukces podopiecznych czepowskiej placówki
Zespół
odniósł go dzięki brawurowo zagranej
czarnej komedii wg scenariusza Izabeli Degórskiej pt. "Mąż zmarł, ale już mu
lepiej".
/.../
9 marca 2015, to data, które na długo pozostanie w pamięci
uczestników Powiatowego Środowiskowego Domu Samopomocy w
Czepowie. /.../
Podczas Gali na scenie zaprezentowało się pięć najlepszych zdaniem
jurorów grup z całego kraju, wybranych w drodze eliminacji.
Jak co roku wystąpił także znakomity Teatr Radwanek, którego
do występu przygotowała sama Pani Anna Dymna, a głosu użyczyli
krakowscy aktorzy. Współuczestnictwo w gali z tak świetnymi
teatrami i wokalistami z całej Polski to wielka radość i
powód do dumy dla artystów z Czepowa.
/.../
13.03.2015
"MĄŻ..."
w
Taklamakanie w Opalenicy
„MĄŻ ZMARŁ, ALE
JUŻ MU
LEPIEJ” w TAKLAMAKANIE
Sporo czarnego humoru pojawiło się 11 lutego na
scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury Taklamakan. Historia żony,
która w wyjątkowo perfidny sposób pragnie pozbyć
się małżonka, przedstawiona przez Grupę Teatralną BAJ z Dopiewa,
niewątpliwie przypadła do gustu rozbawionej publiczności.
Uczciwie trzeba przyznać, że amatorzy z Dopiewa doskonale
poradzili sobie z tekstem Izabeli Degórskiej, skrzącym od
dowcipnych dialogów, zaskakujących puent i wyjątkowo
smolistego poczucia humoru.
Za
reżyserię odpowiadał Piotr Witoń, zaś w rolach pierwszoplanowych
wystąpili Elżbieta Napierała i Stanisław Osses. /.../
Czarna komedia w Opalenicy
Spektakl Izabeli Degórskiej "Mąż
zmarł, ale już mu lepiej"
zaprezentuje 11 lutego na deskach
Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Opalenicy Grupa Teatralna BAJ z Dopiewa.
Zamordowany
i wracający do życia mąż czyli zaskakujące sytuacje, dowcipne
dialogi i satyrycznie nakreślone postaci – tak
krótko można podsumować sztukę
Degórskiej.
Autorka
jest bezlitosna wobec
mieszkańców miasteczka, w którym
toczy się akcja, gdzie wszyscy marzą o pokazaniu się - choć na chwilę -
w
telewizji. Nie oszczędza też mediów, szukających sensacji i
manipulujących
marzeniami (zna je zresztą od podszewki). /.../
Autor:Daina
Kolbuszewska Miejsko-Gminny
Ośrodek
Kultury Taklamakan Opalenica,
os. Centrum 11
19
stycznia 2015r. grupa teatralna z Młodzieżowego Domu Kultury
uczestniczyła w spektaklu teatralnym "Mąż umarł, ale już mu lepiej"
Izabeli Degórskiej. Spektakl to bardzo ciekawa komedia
przesiąknięta satyrą na ludzką zachłanność oraz egocentryzmem i
codzienną ludzką grą pozorów. /.../
Tekst
Izabeli Degórskiej został lekko zagrany, a fabuła opierała
się na niezbyt mądrym pomyśle pani Zosi, żony pana Leona, aby wyprawić
go w zaświaty i korzystać z przywilejów
socjalnych. To
co na pozór wydaje się łatwe, nie do końca sprawdza się w
praktyce.
Nagłe
zwroty akcji i humor sytuacyjny sprawiły, że był to dla nas
niezapomniany czas spędzony w teatralnych fotelach.
Mogliśmy
również obserwować zasady ruchu scenicznego,
których uczymy się na zajęciach, rolę dobrej dykcji oraz jak
została zbudowana postać aktora na scenie. Była to dla nas bardzo cenna
lekcja teatru, którą dodatkowo umilił fakt dwukrotnego
odśpiewania "sto lat" dla reżysera sztuki Pana Mariusza Łeskiego oraz
ks. Józefa Jana Dutki - inicjatora teatru.
Czekamy
na kolejne spektakle...
Amatorski teatr „Arka
Lwowska” w tym roku
będzie obchodził jubileusz
25-lecia swojej działalności. Zapewne, jak przystało na
jubilata, przygotuje na tę galę ambitny spektakl /.../. Każdy spektakl
tego teatru jest ważnym wydarzeniem kulturalnym i cieszy się dużym
zainteresowaniem publiczności. Tak było i 6 stycznia br., gdy w święto
Objawienia Pańskiego aktorzy teatru „Arka Lwowska”
wystąpili w premierowym spektaklu pt. „Mąż
zmarł, ale już mu
lepiej” w reżyserii
Mariusza Łeskiego. /.../ W
spokojnej i sennej wsi czy miasteczku
Goryczewo żyje emerytowany nauczyciel fizyki Leon Stachurski (tę rolę
gra ks. Józef Dudek). Jego żona Zofia (Alicja Antonik),
wiedziona doświadczeniem sąsiadki Krzyżanowskiej (Felicja Rempoła)
zaczyna orientować się, że jej mąż jest wart o wiele więcej martwy, niż
żywy i dlatego postanawia czym prędzej wcielić w życie plan, mający na
celu oddzielenie jego nieśmiertelnej duszy od starego, bezużytecznego
ciała. Wieczorem, po wspólnym oglądaniu kryminału w
telewizji, podaje mu jabłecznik, tak skuteczny w zgonie Jana
Krzyżanowskiego
…
W
niedzielę 15 lutego na scenie Miejskiego Domu Kultury w Lubaczowie
teatr Arka Lwowska wystawił komedię w reżyserii Mariusza Łeskiego pt.
„Mąż zmarł, ale już mu lepiej”. Sztuka na podstawie
scenariusza Izabeli Degórskiej to satyra o ludzkiej
bezwzględności, słabościach i grze pozorów. Spektakl miał
swoją premierę w styczniu, jednak każdy następny występ to wyjątkowe,
niepowtarzalne i jedyne w swoim rodzaju przeżycie.
Długoletnie małżeństwo Leona i Zofii Stachurskich to ciągła udręka,
strapienie i walka. Właściwie to mąż, emerytowany nauczyciel,
przeszkadza swojej żonie. Ona znosi go, tylko dlatego, że jest stałym
źródłem dochodu. Kiedy dowiaduje się od córki, że
po śmierci męża dostanie rentę, knuje podstępny plan. Częstuje go
butelką jabłecznika, a rano zastaje martwego na kanapie. Lekarz
stwierdza zgon, grabarz pobiera wymiar na trumnę, toczek i suknia
żałobna już gotowe, usługi pogrzebowe z modną trumną (bez mycia)
zamówione. Niestety, nieboszczyk zaczyna oddychać.
Tragifarsa
zaczyna się w szpitalu, do którego zjeżdża telewizja i
radio, zawiadomione przez chętną zysku pasierbicę. Wtedy atmosfera
staje się duszna, a akcja szybka. Tabloidowe media chcą za wszelką cenę
informacji o zmartwychwstaniu Leona. Pretensjonalni dziennikarze
szukają sensacji, dowolnie interpretując wypowiedzi postaci. Oni zaś
będąc czytelnikami prasy brukowej bardzo chcą zostać jej bohaterami.
Losy
małżeństwa Zofii i Leona to pretekst do ukazania panoramy społeczeństwa
małego miasteczka, któremu smutno bez telewizora. Groteskowo
przerysowani bohaterowie to uosobienie obłudy, skąpstwa i
niemoralności. Zofia, pomijając fakt zgładzenia męża, fałszywie
przymila się do sąsiadki, by uzyskać informację, z kolei ta liczy na
swoją kwestię w telewizji. Grabarz namawia na kupno modnej trumny,
tylko 300 złotych droższej niż tradycyjna, a córka zamiast
na pogotowie dzwoni do radia z rewelacyjną wiadomością.
Sztuka
to także sarkastyczne spojrzenia na świat mediów. W szpitalu
dziennikarz połączony na wizji ze studiem i publicznością na żywo, chce
uczestniczyć wraz z widzami w cudownym zmartwychwstaniu. Widownia
jednocześnie może przez sms decydować o odłączeniu lub pozostawieniu
bohatera przy sztucznej aparaturze. Towarzyszy temu szereg pełen
absurdalnych wydarzeń: w kulminacyjnym momencie mamy przerwę na reklamę
czy niedoszła wdowa ma zaśpiewać do mikrofonu ulubioną piosenkę męża.
Tu na uwagę zasługuje scena czytania gazet na pogrzebie. Artykuły o
żonie bez serca, wyrodnej córce i błędzie pijanego lekarza
to główne zainteresowania brukowców,
które nie są do końca takie przekłamane.
A
to wszystko w konwencji czarnej komedii. Narzędziem satyry jest śmiech,
który wyszydza ludzkie wady, a tego na widowni nie zabrakło.
Nie było mowy o tym, by zapomnieć o teatralnej umowności. Gra
aktorów była celowo przerysowana i ostentacyjna, postacie
raz budzą sympatię, innym razem odpychają, zawsze jednak śmieszą. Mimo
to są bliskie wzorcom, które znamy z naszego otoczenia. Co
więcej, w przerwie między aktami widzowie mieli możliwość skosztować
jabłecznika, prosto z rąk otrutego Leona, a ci, którzy
otrzymali swoją porcję, mieli duże wątpliwości zanim wypili. Ta scena,
zawieszona między grą a rzeczywistością, wzbudziła wielką radość i
sympatię widowni.
„Mąż
zmarł, ale już mu lepiej” to potwierdzenie umiejętności
teatru
Arka Lwowska. Poruszanie zagadnień ludzi współczesnych daje
możliwość zastanowienia oraz rozróżnienia prawdy i
autentyczności w konsumpcyjnym raju.
FOTO
„Mąż
zmarł, ale już mu lepiej” to tytuł kolejnej sztuki, z
którą kierowany przez ks. Józefa Dudka Teatr Arka
Lwowska odwiedził Cieszanów. W niedzielę 12 kwietnia na
deskach sceny Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie aktorzy teatru
zaprezentowali spektakl na podstawie scenariusza Izabeli
Degórskiej, w reżyserii Mariusza Łeskiego.
/.../ „Mąż
zmarł, ale już mu lepiej” to przesiąknięta duchem magicznego
realizmu satyra na ludzką zachłanność, egocentryzm i nieobcą nikomu grę
pozorów. Licznie zgromadzona publiczność żywo i bardzo
emocjonalnie reagowała na to, co działo się na scenie. Mimo
że przedstawienie trwało prawie dwie godziny, nikt z widzów
nie opuścił sali wcześniej. Na zakończenie aktorzy otrzymali gromkie
brawa za doskonały występ.